Życie
Wiem... to była bardzo długa przerwa ale czasem codzienność wygrywa z nawet największą pasją. Zmiany w moim prywatnym życiu sprawiły, że mój blog przestał być na jakiś czas moim miejscem w sieci.
Dużo się działo przez ten okres ale powoli wszystko wraca do normy :) No poza jednym bardzo ważnym faktem... moja córka Natalka (mój anioł z rockową duszą;)), zaczęła w październiku studia na Poznańskim UAM. Jeśli jesteście ze mną dłużej to wiecie, że to właśnie Natalka tworzyła wszystkie zdjęcia moich zdobień, była też moją inspiracją i szczerym krytykiem tego co spaskudziłam ;D ale to także Natalka była odpowiedzialna za część anglojęzyczną moich postów. Dlatego po jej przeprowadzce do Poznania "mój blogowy świat" na pewno nie będzie już taki sam. Ale będzie :) Tęsknie bardzo za Wami i sobą w tym wirtualnym świecie ♥ Mam nadzieję, że będziecie do mnie znowu zaglądać :)
A więc witajcie kochani ....
74ines
♥
KochaniWiem... to była bardzo długa przerwa ale czasem codzienność wygrywa z nawet największą pasją. Zmiany w moim prywatnym życiu sprawiły, że mój blog przestał być na jakiś czas moim miejscem w sieci.
Dużo się działo przez ten okres ale powoli wszystko wraca do normy :) No poza jednym bardzo ważnym faktem... moja córka Natalka (mój anioł z rockową duszą;)), zaczęła w październiku studia na Poznańskim UAM. Jeśli jesteście ze mną dłużej to wiecie, że to właśnie Natalka tworzyła wszystkie zdjęcia moich zdobień, była też moją inspiracją i szczerym krytykiem tego co spaskudziłam ;D ale to także Natalka była odpowiedzialna za część anglojęzyczną moich postów. Dlatego po jej przeprowadzce do Poznania "mój blogowy świat" na pewno nie będzie już taki sam. Ale będzie :) Tęsknie bardzo za Wami i sobą w tym wirtualnym świecie ♥ Mam nadzieję, że będziecie do mnie znowu zaglądać :)
A więc witajcie kochani ....
74ines
witaj ponownie! cieszę się, że piszesz bo martwiłam się tą dłuższą nieobecnością i bardzo brakowało mi twoich zdobień ;) ja w październiku rozpoczęłam drugi rok studiów i z niecierpliwością czekam na ich ukończenie, bo życie w rozjazdach między domem a mieszkaniem znacznie utrudnia mi tworzenie - nie pamiętam kiedy stworzyłam coś ciekawszego niż jednolity kolor i stemple, a tak bardzo mi tego brakuje :( życzę powodzenia i mamie i córce ;)
OdpowiedzUsuńKochana :) to bardzo miłe - dziękuję ♥ Wiem że życie na walizkach nie należy do łatwych - widzę to po mojej Natalce. A zdobienia przy tak dużym braku czasu to wielkie wyzwanie. Na tworzenie swoich cudowności na pewno będziesz miała czas w wakacje :) Całuję mocno :*
UsuńCieszę się, że wróciłaś! Z niecierpliwością czekam na kolejne posty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i ściskam mocno :)
UsuńSuper, że jesteś znów! Wiesz, że już od kilku dni zbierałam się czy napisać do Ciebie wiadomość z pytaniem co się dzieje, że Cię tak długo nie ma? :) Cieszę się bardzo, że wróciłaś! <3
OdpowiedzUsuńJa także się cieszę :) Tęskniłam bardzo :)
UsuńWitamy ponownie!
OdpowiedzUsuńDobrze że znowu jesteś :) Moje życie też wywróciło sie do góry nogami w sensie zawodowym i jak pewnie zobaczysz tez odpuściłam na chwilę blogowanie. Ale mam nadzieje wrócić to tego niebawem :)
OdpowiedzUsuńWidziałam Violu że jest Cię mniej:) I pamiętaj, że będę trzymać kciuki żeby i u Ciebie wszystko się ułożyło :) a właściwie to wiem że tak będzie :) Całuję
UsuńU mnie też spora przerwa, teraz mam sporo do nadrobienia, mam nadzieje że się uda bo tak na prawdę szkoda mi zostawić blog, sporo się przy nim napracowałam. U mnie też "zasługa" córki a za chwile druga się pojawi na świecie, mam jednak nadzieje że tym razem uda mi się wygospodarować trochę czasu.
OdpowiedzUsuńAle się rozpisałam... w każdym razie życzę by udało Ci się prowadzić bloga w tak samo wysokim standardzie jak dotychczas, bo lubię tu zaglądać :)
Chyba wszystkie mamy czasem chwile kryzysu :( w życiu codziennym za dużo się dzieje i wtedy nie mamy wyboru. Ale trudno zostawić coś co jest dla nas tak ważne :) dlatego warto nawet po przerwie wrócić do swojej pasji :) Trzymam kciuki żeby Twoja mała księżniczka która pojawi się za chwilkę dała Ci motywację i czas na blogowe życie :)
UsuńA ja się właśnie niedawno zastanawiałam czy to ja jestem tak bardzo w tyle czy dawno nic się u Ciebie nie działo... Dobrze, że jesteś i że wróciłaś :*
OdpowiedzUsuńWróciłam :) tęsknota zawsze wygrywa ;)
Usuń